czwartek

Black to the roots

Po "niewielkiej" przerwie wracam z nowym kolorem na pazurkach. Troszkę czasu mi to zajęło, ale tym razem obiecuje się poprawić i dużo częściej wstawiać notki :-) Tym razem będzie to lakier essence z serii Floral grunge. Najpierw kilka słow o lakierze :-)


Jest to lakier nr005 - Black to the roots. Posiada on matowe wykończenie oraz takie malutkie, białe drobinki, według mnie dosyć ciekawe połączenie :-) . Ze względu na miniaturowy rozmiar drobinek paznokcie są raczej gładkie, pozbawione chropowatej struktury.
Do pełnego krycia spokojnie wystarcza dwie cienkie warstwy lakieru. Wysycha bez zarzutu, dosyć szybko, dlatego też nie ma obawy o zniszczenie sobie manicuru ;p
Zmywanie jest dosyć łatwe, pomimo obecności drobinek lakier zlewa się bez problemu.
Jeżeli chodzi o wytrzymałość to tutaj także jest dobrze. Lakier wytrzymał u mnie spokojnie kilka dni, nie odpryskiwal. Po jakimś czasie zaczęły się tylko ścierac końcówki.
Ogólnie lakier wpada bardzo dobrze. Osobiście polecam :-) 

A wy lubicie tego typu 'udziwnione' lakiery?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz